Bractwo Kapłańskie Świętego Piusa X
św. Marka, Ewangelisty [2 kl.]
Katechizm o kryzysie w Kościele (2001)

85. Czy zmieniło się dzisiaj rozumienie sakramentów?

We współczesnej katechezie nie uważa się już prawie sakramentów za efektywne środki przekazywania łaski. Zamiast tego widzi się w nich znaki podkreślające odkupienie i ponowne przybranie za dzieci Boże. Pozostaje z reguły niejasne, czy rzeczywiście przekazują one łaskę odkupienia, czy też przywołują jedynie na pamięć to, co już się z nami zdarzyło. Według tej opinii np. chrzest nie uwalniałby nas od grzechu pierworodnego i nie czyniłby nas dziećmi Bożymi, ale byłby jedynie znakiem tego, że Bóg w Jezusie Chrystusie przebaczył nam nasze grzechy i przyjął nas ponownie za dzieci. Chrzest nie byłby więc konieczny do przekazania łaski odkupienia, ponieważ wszyscy są i tak już zbawieni (por. teoria powszechnego zbawienia).

Jako pierwsi skuteczność sakramentów zanegowali protestanci, widząc w nich w większości tylko środki ekspresji i pomoc w wierze. Podobne teorie na początku stulecia przedstawiali moderniści, potępieni przez św. Piusa X. Oni widzieli w sakramentach jedynie wyraz i pożywkę immanentnej wiary.

Nie wydaje się, żeby od tych poglądów zasadniczo różniło się to, co o sakramentach pisze Karol Rahner: „Jeśli teraz Kościół w egzystencjalnie rozstrzygające sytuacje człowieka z całym zaangażowaniem potwierdza się jako główny sakrament, jako główne zwycięskie potwierdzenie Boga światu i pojedynczej osobie, to mamy to, co nazywamy po chrześcijańsku sakramentami126. (Ten i następne cytaty z Karola Rahnera są tylko próbą tłumaczenia tekstów napisanych okropnym językiem niemieckim i zrozumiałych dopiero po wielokrotnym przeczytaniu – przyp. tłum.) O spowiedzi pisze on: „To słowo przebaczenia (Boga w Jezusie Chrystusie – przyp. aut.) (...) jest w szczególny sposób jeszcze raz potwierdzone przez Kościół poszczególnej osobie, gdzie i jeśli ten, który i po chrzcie pozostaje grzesznikiem i może wpaść w nową ciężką winę, wyznaje z żalem Kościołowi w jego przedstawicielu nędzę swego życia albo w pewnych okolicznościach przynosi przed Boga i jego Chrystusa we wspólnym wyznaniu wiary wspólnoty (chodzi tu chyba o wspólnotowe nabożeństwo pokutne – przyp. aut.). Jeśli to Boże słowo przebaczenia przez upoważnionego do tego przedstawiciela Kościoła jest wypowiadane wyznaniu winy poszczególnej osobie ochrzczonej, nazywamy to wydarzenie przebaczenia twórczego słowa Bożego szafowaniem sakramentu pokuty127. Tutaj ciągle mówi się o potwierdzeniu (niem. Zusage). Bóg potwierdził się światu w Jezusie Chrystusie i to potwierdzenie jest ciągle na nowo przekazywane ludziom przez Kościół. Pozostaje wątpliwość, czy przy tym dzieje się coś w człowieku. Należy zauważyć, że w przytoczonym cytacie wspólnotowe nabożeństwo pokutne i spowiedź święta postawione są prawie na jednym poziomie i że kapłan przebacza grzechy nie jako zastępca Chrystusa, ale tylko jako przedstawiciel Kościoła potwierdza kościelne słowo przebaczenia. Przytoczmy jeszcze to, co wydany między innymi przez Rahnera słownik Sacramentum mundi twierdzi przy haśle „sakramenty”: „Tak więc sakramenty okazują się ustanowionymi twórczo przez Boga i w wydarzeniu Chrystusa zbawczo-historyczno-ludzko ukształtowanymi realnymi symbolami osobowymi i aktualnymi, wywodząc się z Kościoła jako Ciała Chrystusa i presakramentu, za pomocą których (wspólnie z innymi niezbywalnymi chrystusopodobnymi sposobami przekazu) może (i powinno) być poznane, uchwycone i zasmakowane, kim i czym jest i będzie Bóg człowiekowi do zbawienia, znakami bycia przez Boga (z powrotem-)przyjętym i obłaskawionym w osobowo-cielesnej kondycji całego człowieka obok jego materialnego, przeformowanego przez ducha świata, za pomocą którego jednak także tak obłaskawiony człowiek w Kościele może zajść na Boga Ojca przez Jego Słowo w wiecznym życiu Ducha Świętego128. Za tą słowną plątaniną kryje się po prostu twierdzenie, że sakramenty są symbolami, za pomocą których człowiek powinien rozpoznać i dowiedzieć się, że Bóg ponownie go przyjął za dziecko. Nie mówi się jednak, że to ponowne przyjęcie i obłaskawienie jest też dziełem sakramentów. To wydaje się nawet wątpliwe, zwłaszcza dlatego, że sakramenty są jakoby jednymi z wielu sposobów przekazania łaski.

Przypisy

  1. Karol Rahner, Grundkurs des Glaubens, Fryburg 1976, s. 398.
  2. Ibidem, s. 406 n.
  3. Sacramentum mundi, Herder 1969, t. 4, szp. 340.
Katechizm o kryzysie w Kościele (2001)