Bractwo Kapłańskie Świętego Piusa X
św. Józefa, Oblubieńca NMP, wyznawcy, Patrona Kościoła katolickiego [1 kl.]
Zawsze Wierni nr 6/2013 (169)

Michael J. Rayes

10 sposobów pogłębienia wymiaru duchowego małżeństwa

Biskup Fulton Sheen napisał kiedyś, że małżeństwo stanowi połączenie miłości fizycznej, emocjonalnej i duchowej. Twierdzenie to oparł na klasycznej filozofii greckiej, wedle której istnieją cztery drogi do miłości: rodzinna, fizyczna, uczuciowa i duchowa. Trzy z nich należą do porządku naturalnego.

Na temat aspektu fizycznego miłości, sposobów na pogłębienie związku uczuciowego i porozumiewania się w małżeństwie napisano już wiele. Pozostaje zatem miłość duchowa. Jak można pogłębić miłość duchową w małżeństwie? Duchowość wymyka się skalom. Nie można jej dotknąć. Z biegiem lat spoglądacie wstecz i uświadamiacie sobie, że zarówno wy, jak i wasi małżonkowie, osiągnęliście wyższą dojrzałość duchową. W jaki sposób jednak do tego doszło?

Oto dziesięć konkretnych sposobów na pogłębienie wymiaru duchowego waszego małżeństwa. Niektóre z nich wymagają nakładów finansowych, inne nie. Wszystkie jednak wymagają nakładu czasu i wysiłku duchowego. Uszeregowałem je, poczynając od tych, które wymagają najmniejszego zaangażowania duchowego.

1. Czytajcie co jakiś czas tę samą lekturę duchową

Możecie kupić dwa egzemplarze danej książki, albo po prostu czytać na zmianę. Następnie poświęćcie trochę czasu na jej przedyskutowanie. Mam tu na myśli wysłuchanie opinii każdej ze stron – bez przerywania. Dyskusja ta powinna pozwolić waszemu małżonkowi wyrazić opinię o ideach przedstawianych przez autora i stawianie pytań. Odnosimy w ten sposób dwojaką korzyść: podnosimy poziom swej wiedzy religijnej i równocześnie uczymy się rozmawiać o sprawach, które mają dla naszego życia znaczenie fundamentalne.

2. Odwiedźcie wspólnie sanktuarium lub inną świątynię katolicką

Tym razem wymaga to nieco planowania czy w promieniu dnia jazdy znajduje się jakiś stary kościół lub inne znane katolickie sanktuarium? Możecie udać się tam na wspólny, rodzinny weekend. Możecie też po prostu odwiedzić stary kościół w śródmieściu, by podziwiać jego architekturę i piękny wystrój. Istota rzeczy polega na tym, by udać się gdzieś we dwoje, o ile to możliwe z dziećmi, by poszerzyć waszą wiedzę religijną i móc lepiej poznać dziedzictwo katolickiej kultury.

3. Otoczcie szczególną opieką jakiś element dziedzictwa rodzinnego

Może to być stara, rodzinna Biblia, stary Mszał, pamiątka rodowa, porcelana lub cokolwiek innego, co przypomina wam o ciągłości życia rodzinnego. Jeśli nie odziedziczyliście niczego, kupcie coś wartościowego i ponadczasowego, by pozostawić to przyszłym pokoleniom. Materialne dziedzictwo umacnia więź waszego małżeństwa, uświadamiając wam nieustannie, że obecnie to wasza rodzina jest spadkobiercą schedy rodowej. Niesnaski małżeńskie mają charakter przejściowy, jednak życie rodziny trwa nieprzerwanie – z pokolenia na pokolenie.

4. Postarajcie się o relikwie pierwszej klasy

Może to być relikwia świętego, którego wspomnienie przypada na rocznicę waszego ślubu. Możecie też rozważyć postaranie się o relikwie dla każdego członka waszej rodziny, oczywiście przechowując sami relikwie dla dzieci aż wkroczą one w wiek dorosły. Możecie również zdobyć więcej informacji na temat świętego, którego wspomnienie przypada na dzień waszego ślubu i modlić się do niego każdego tygodnia wraz z małżonkiem. Jak uczy Credo nicejskie, katolicyzm łączy w sobie rzeczywistość widzialną i niewidzialną. Relikwie oraz inne sakramentalia znajdujące się w waszym domu, łączą w sobie pierwiastek materialny i duchowy, pomagając wam wyprosić konieczne łaski.

5. Wybierzcie „cnotę miesiąca”

Każdego miesiąca wybierajcie cnotę, którą wasza rodzina będzie starała się praktykować w sposób szczególny. Nie chodzi tu o praktykowanie najważniejszych cnót cały czas. Skądinąd w cierpliwości ćwiczyć musicie się nieustannie, każdego miesiąca roku. Nasza rodzina w grudniu stara się praktykować w sposób szczególny cnotę posłuszeństwa – wy możecie wybrać np. wielkoduszność lub odwagę. Ważne jest, by to ojciec rodziny wybierał konkretną cnotę i praktyki, którym rodzina będzie oddawała się w danym miesiącu. To skupienie się na jednej cnocie prowadzić będzie do wzrostu wszystkich cnót w waszych duszach. Kiedy coś czynione jest z miłości do Boga i bliźniego, dusza oczyszcza się i wzrasta w łasce oraz cnotach. Hojność Boga jest niewyczerpana.

6. Odmawiajcie wspólnie modlitwy wieczorne

Każdego wieczoru gromadźcie się wszyscy, by odmówić wspólnie kilka modlitw. Możecie też dołączyć do nich krótki rachunek sumienia. Modlitwy te nie zabierają wiele czasu, prawdopodobnie nie więcej niż pięć czy dziesięć minut. Powinna to być ostatnia rzecz, jaką robicie przed posłaniem dzieci do łóżek. Kiedy współmałżonkowie widzą waszą wierność w wypełnianiu obowiązków wobec Boga, napełnia ich to wiarą i ufnością, zaś wasze dzieci uczą się powierzać Stwórcy wszystkie swe codzienne troski i problemy.

7. Przeprowadźcie intronizację obrazu Najświętszego Serca Pana Jezusa

Jest to formalny obrzęd, dokonywany przez zaproszonego na tę okazję kapłana, który odmówi modlitwy przed obrazem Najświętszego Serca Zbawiciela umieszczonym na honorowym miejscu w waszym domu. Całą ceremonię musicie zaplanować ze swym duszpasterzem. Możecie zaprosić z tej okazji rodzinę oraz przyjaciół – i w wieczór po intronizacji modlić się z nimi wspólnie przed wizerunkiem Najświętszego Serca Pana Jezusa. Zaleca się dokonywanie intronizacji za każdym razem, gdy rodzina zmienia miejsce zamieszkania i przenosi się do nowego domu. Dla kapłana jest to dodatkowa okazja do wizyty duszpasterskiej i umocnienia więzi małżeńskiej oraz życia rodzinnego.

8. Spędzajcie ze sobą coraz więcej czasu na wspólnej modlitwie

Modlitwa jest fundamentem małżeństwa – Archanioł Rafał potwierdził to wyraźnie w Księdze Tobiasza (por. Tb 6, 18). Modlitwa rodzinna przynosi wielkie owoce, jednak wspólna modlitwa małżonków ma znaczenie fundamentalne. Trudno jest zachować złość wobec osoby, która obok was odmawia różaniec. Pamiętajcie o priorytetach życia: niesnaski małżeńskie są zawsze chwilowe, samo małżeństwo trwa do śmierci, jednak łaska sakramentalna zyskiwana dzięki niemu jest wieczna. Dziś, życie, wieczność. Wspólna modlitwa pozwala wam wytrwać w waszym doczesnym pielgrzymowaniu. Ważne jest, by małżonkowie spędzali nieco czasu na wspólnej modlitwie każdego dnia, albo przynajmniej kilka razy na tydzień. Modlitwa ta może być spontaniczna, formalna, zaplanowana, nieformalna lub łączyć w sobie oba te elementy.

Jeśli nie jesteście przyzwyczajeni do wspólnej modlitwy z współmałżonkiem, początkowo będziecie czuć się niezręcznie. Dyskomfort ten jednak minie i jego miejsce zajmie zaufanie. Należy też pamiętać, by modlić się ze swym współmałżonkiem, a nie na przekór niemu. Proście, by spełniała się wola Boża i nie używajcie modlitwy jako broni („...i proszę, byś pomógł mojej żonie w czasie zmywania naczyń. Amen”). Modlitwa polega na powierzeniu waszych wzajemnych relacji Duchowi Świętemu, który spaja wasz związek, jak to pięknie wykłada bp Sheen w swej książce Three to Get Married.

9. Nawiedzajcie wspólnie Najświętszy Sakrament

Możecie wyznaczyć sobie na to jeden dzień w tygodniu. Nawet jeśli macie jakieś pilne sprawy do załatwienia, zatrzymajcie się na kilka chwil, by nawiedzić kościół z Najświętszym Sakramentem. Może to być spontaniczna, nieformalna i niezaplanowana wcześniej adoracja. Nawiedzajcie Zbawiciela obecnego w tabernakulum, klęknijcie w ciszy kościoła obok swego współmałżonka i proście Boga o błogosławieństwo dla waszego związku. Znaczenie ma nie tyle treść próśb, co samo klęczenie obok siebie w obecności Boga. O to właśnie chodzi. Jest to prawdopodobnie najprostszy sposób na właściwe ukierunkowanie waszego związku – na samego Boga.

10. Ofiarujcie za siebie wzajemnie Msze św.

Kiedy uczestniczycie ze swym współmałżonkiem w tej samej Mszy, czy nawet – ze względu na okoliczności – udajecie się na różne Msze, możecie otrzymać szczególne łaski dla waszego związku ze względu na duchową jedność ze współmałżonkiem. Ważne jest, by ofiarować Msze za swego męża, za swoją żonę. Jednym z głównych celów małżeństwa jest wzajemna pomoc w osiągnięciu nieba. Poprzez ofiarowanie Mszy za waszego współmałżonka z powrotem orientujecie małżeństwo na Boga, źródło waszej łaski sakramentalnej.

Pamiętajcie, by ofiarować wasze Msze za współmałżonka jako osobę, a nie tylko z prośbą o pomoc w rozwiązaniu jakichś tymczasowych problemów małżeńskich. Również w tych intencjach ofiarować będziecie wiele Mszy, chodzi tu jednak o to, by Msza sprawowana była konkretnie w intencji współmałżonka. Na tym właśnie polega prawdziwa miłość praktykowana w świętym małżeństwie. Pamiętajcie również o waszym małżonku, gdy przyjmujecie Komunię św.

Czytelnicy znajdą bez wątpienia więcej jeszcze sposobów na pogłębienie duchowego wymiaru małżeństwa, jako że objętość tego artykułu nie pozwala na dłuższy wywód. Stosujcie praktyki, o których wspomniałem powyżej, jak również te, które wam samym wydadzą się pomocne – i starajcie się ze wszystkich sił uczynić wasze małżeństwo tak bogatym, pełnym miłości, jak pragnie tego sam Bóg.

Za: „The Angelus” grudzień 2012, tłum. Tomasz Maszczyk