Bractwo Kapłańskie Świętego Piusa X
św. Fidelisa z Sigmaringen, męczennika [3 kl.]
Zawsze Wierni nr 3/2001 (40)

Wiadomości

Charta Oecumenica – kolejny krok w kierunku pogłębienia podziałów

Najnowsze wydarzenia kolejny raz każą docenić przenikliwość myśli papieża Piusa XI, który w encyklice Mortalium animos stwierdził, że „wyznawcy tej idei (wszechchrześcijaństwa, czyli ekumenizmu – przyp. M. N.) nie tylko są w błędzie i łudzą się, lecz odstępują również od prawdziwej wiary, wypaczając jej pojęcie i krok po kroku popadają w naturalizm i ateizm. Z tego jasno wynika, że od religii, przez Boga nam objawionej, odstępuje zupełnie ten, ktokolwiek podobne idee i usiłowania popiera”. Potwierdzeniem profetycznego twierdzenia Piusa XI może być tzw. Charta Oecumenica.

Przewodniczący Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE) i Konferencji Kościołów Europejskich (KEK) – kardynał Miloslav Vlk i prawosławny „metropolita” Jeremiasz 22 kwietnia w Strasburgu podpisali Kartę Ekumeniczną, czyli Wytyczne dla rozwoju współpracy między Kościołami w Europie. Podpisanie Karty nastąpiło na zakończenie ekumenicznego nabożeństwa w zborze luterańskim św. Tomasza w Strasburgu, któremu przewodniczyli: pastorka niemiecka i wysłannik Watykanu kard. Roger Etchegaray. Kazanie wygłosił prawosławny arcybiskup Tirany Anastazy.

O. Wacław Hryniewicz, który jest jednym z twórców Karty, stwierdził, że „Może ona stać się kamieniem milowym na drodze do wzajemnego uznania i pojednania Kościołów”.

Lektura dokumentu rozwiewa wątpliwości. Istotnie, wydaje się, że dzisiejszy tzw. ruch ekumeniczny, tak jak to przewidział papież Pius XI, zmierza do całkowitego odstępstwa od religii objawionej, do naturalizmu i w końcu do ateizmu. Charta Oecumenica stwierdza m.in., że:

Najważniejszym zadaniem Kościołów w Europie jest wspólne głoszenie Ewangelii słowem i czynem dla zbawienia wszystkich ludzkich istot. (2)

Wynika z tego, że dowolna sekta, byleby była tylko członkiem „Konferencji Kościołów Europejskich”, zostanie uznana za Kościół przez wszystkich sygnatariuszy Karty Ekumenicznej. I sekta ta jest uznana za zdolną do działania na rzecz zbawienia! W dalszej części autorzy Karty różnice doktrynalne traktują tylko jako tworzenie „niepotrzebnej konkurencji”:

Zobowiązujemy się do zapoznania innych Kościołów z naszymi inicjatywami ewangelizacji i do podejmowania wspólnych uzgodnień, aby uniknąć szkodliwej konkurencji (...) (2)

Bluźnierczo twierdzi się, że przez dowolną sektę działa Duch Święty. Po raz kolejny zaprzecza się też widzialności Kościoła oraz czyni się heretyckie sugestie, jakoby Kościół Chrystusowy nie posiadał jedności, jakoby to było coś więcej niż Kościół katolicki.

Ekumenizm żyje dlatego, że razem słuchamy słowa Bożego i pozwalamy, aby Duch Święty działał w nas i przez nas. Dzięki w ten sposób otrzymanej łasce występują dzisiaj bardzo liczne wysiłki, modlitwy i nabożeństwa, zmierzające do pogłębienia duchowej jedności między Kościołami i do modlitwy o widzialną jedność Kościoła Chrystusowego. (...)
Zobowiązujemy się poznawać i cenić nabożeństwa i inne formy życia duchowego innych Kościołów. (5)

W okresie rozwoju nowej religii, która ma ambicję stać się religią uniwersalną – chodzi tu o religię Holokaustu – nie mogło zabraknąć wątków judaistycznych:

Pilną i niezbędną jest rzeczą uświadamianie przez głoszenie i nauczanie, doktrynę i życie naszych Kościołów, głębokiej więzi między wiarą chrześcijańską a judaizmem oraz popieranie współpracy między chrześcijanami i żydami.
Zobowiązujemy się do sprzeciwu wobec wszelkich form antysemityzmu i antyjudaizmu w Kościele i społeczeństwie;
do szukania i intensyfikacji na wszystkich szczeblach dialogu z naszymi siostrami i naszymi braćmi Żydami. (10)

Dogmatem tej nowej religii, której zasady znajdują się w Karcie Ekumenicznej, jest przede wszystkim zasada wolności religijnej:

Zobowiązujemy się uznawać wolność religijną oraz sumienia osób i wspólnot i postępować tak, żeby one, indywidualnie i wspólnotowo, prywatnie i publicznie mogły praktykować własną religię lub światopogląd w poszanowaniu obowiązującego prawa. (12)

Charta Oecumenica jest jednym z tych dokumentów, które uderzają w same podstawy nauki o jedności Kościoła Chrystusowego, jedności opartej na jednej wierze, jednych sakramentach, jednym rządzie (zob. np. Pius XII, Mystici Corporis Christi). Jest to więc kolejny krok w kierunku pogłębienia podziałów i różnic pomiędzy tradycyjną wiarą katolicką a nową posoborową religią. (na podst.: KAI, 22, 25 kwietnia 2001)

Zachęta do „wymiany duchowej” z protestantyzmem

3 kwietnia Jan Paweł II przyjął na audiencji członków katolicko-ewangelickiej Ekumenicznej Grupy Roboczej z Niemiec. Jej członkowie ze współprzewodniczącymi: kard. Karlem Lehmannem i „bp.” Hartmutem Löwe ze strony ewangelickiej przybyli do Rzymu na specjalną sesję.

Jan Paweł II z uznaniem stwierdził, że wśród członków niemieckiej Ekumenicznej Grupy Roboczej „umiłowanie prawdy idzie w parze z poszanowaniem i docenieniem wartości partnerów dialogu”. „W ten sposób doświadczacie, że dialog ekumeniczny może stać się wzajemną nauką i wymianą darów duchowych” – dodał Jan Paweł II.

Jednak w jaki sposób sekty protestanckie mogą wnieść do prawdziwej Wiary coś istotnego? Czy brakuje Kościołowi katolickiemu czegoś, aby być prawdziwym Kościołem Chrystusowym? Czym miałaby być ta „wymiana darów duchowych”? Podobne stwierdzenia można by zrozumieć w przypadku, gdy mamy do czynienia z osobą przynależąca do jakiejś sekty akatolickiej, osobą istotnie potrzebująca „darów duchowych” z innego wyznania, z tego względu, że jej wyznanie jest niewystarczające do zbawienia (oczywiście istotne „dary duchowe” istnieją tylko w Kościele katolickim). Można by także zrozumieć powyższą wypowiedź Jana Pawła II w sensie naturalnym, tzn. gdy za „dary duchowe” uznać np. muzykę Bacha. Ale w tym wypadku należy zapytać: w jakim celu używa się sformułowań tak niejednoznacznych? Zresztą dalsza wypowiedź Jana Pawła II rozwiewa wątpliwości. Chodzi jednak o doktrynę. Powtórzona zostaje myśl zawarta w encyklice Ut unum sint: „być może pewnego dnia uda się w cierpliwym dialogu znaleźć wspólnie taką formę, która ukaże, w jaki sposób urząd Piotrowy będzie mógł być wzajemnie uznany i realizowany jako służba prawdzie i miłości”.

Po raz kolejny Jan Paweł II wypowiada zdanie, które potem staje się punktem wyjścia dla antypapieskiej, tzn. w ogóle podważającej prymat św. Piotra, działalności modernistów.

Ekumeniczna Grupa Robocza w Niemczech powstała w 1946 r. z inicjatywy późniejszego kardynała Lorenza Jägera i luterańskiego „biskupa” Wilhelma Stählina. Życząc jej „dalszej owocnej pracy”, Jan Paweł II podziękował „Panu dziejów za obudzenie tego ducha «pionierów ekumenizmu»” i wyraził nadzieję, że w dalszych latach swojej działalności wspólnota będzie „laboratorium ekumenizmu”. (na podst.: KAI, 3 kwietnia 2001)

Kard. Ratzinger: „Papież nie jest monarchą biskupów

Papież nie jest monarchą biskupów, ale sługą wspólnoty” – powiedział kard. Joseph Ratzinger w wywiadzie dla włoskiego dziennika „Il Giornale”. Prefekt Kongregacji Nauki Wiary wskazał na potrzebę znalezienia bardziej skutecznych sposobów sprawowania kolegialności w Kościele.

Kard. Ratzinger stwierdził, że prawosławni sądzą nieraz, iż Kościół katolicki zafałszował kościelną wspólnotę, stając się monarchią absolutną. Zdaniem kard. Ratzingera sprawa przedstawia się inaczej: istnieje wspólnota Kościołów lokalnych, dla których papież jest punktem odniesienia. „Trzeba jasno ukazywać tę wielką rzeczywistość wspólnotową” – stwierdził kard. Ratzinger.

Prefekt Kongregacji Nauki Wiary podkreślił, że ważną kwestią jest rozumienie papieskiego prymatu, który jest „trwałą istotą prymatu Piotra”, natomiast „formy jego sprawowania mogą się zmieniać”.

Myśl kard. Ratzingera wyraźnie nawiązuje do zapoczątkowanego po Vaticanum II trendu, zmierzającego do takich zmian w „formie sprawowania urzędu papieskiego”, aby mógł on być „uznany” przez prawosławnych i protestantów. (na podst.: KAI, 4 kwietnia 2001)

O. Timothy Radcliffe OP.

Generał dominikanów za „decentralizacją” w Kościele

Za większą kolegialnością w Kościele katolickim oraz podjęciem „niezbędnych reform” opowiada się o. Timothy Radcliffe, generał zakonu dominikanów. „Synody Kościołów powinny stać się miejscami dyskusji i kolegialności” – powiedział przełożony dominikanów w wywiadzie dla austriackiej agencji Kathpress.

Zdaniem o. Radcliffe’a, na nowo powinno się przemyśleć rolę Kościołów lokalnych i podjąć „decentralizację” w Kościele powszechnym. „Kościoły lokalne muszą mieć swój głos, gdyż w innym przypadku powrócimy do nowej formy centralizmu” – powiedział.

O. Timothy Radcliffe został wybrany generałem Zakonu Kaznodziejskiego (dominikanów) w 1992 roku. (na podst.: KAI, 19 kwietnia 2001)

Forum światowego rządu o Janie Pawle II

Pod koniec marca w miejscowości Saint-Vincent w Dolinie Aosty w północnych Włoszech odbył się zjazd polityków i byłych przywódców z wielu krajów. Zebrali się oni, aby powołać do życia tzw. forum światowego rządu. Podczas obrad, inicjator spotkania, Michaił Gorbaczow wypowiedział się na temat Jana Pawła II. W swoim wystąpieniu były prezydent ZSRR stwierdził, że Janowi Pawłowi II zależy na tym, aby „stworzony został nowy ład światowy, oparty na sprawiedliwości, pokoju i humanizmie”. W Saint-Vincent Jana Pawła II reprezentował nowy sekretarz Papieskiej Rady Iustitia et Pax, włoski biskup Gianpaolo Crepaldi. (na podst.: KAI, 29 marca 2001)

Rozważania o globalizacji

Przyjmując na audiencji uczestników sesji plenarnej Papieskiej Akademii Nauk Społecznych Jan Paweł II powiedział, że „globalizacja nie może być nową wersją kolonializmu; winna ona szanować różnorodność kultur, które w powszechnej harmonii narodów stanowią klucz do interpretacji świata”. Zdaniem Jana Pawła II „nie może ona zwłaszcza pozbawiać ubogich tego, co dla nich jest najdroższego, łącznie z ich przekonaniami religijnymi, gdyż prawdziwe przekonania religijne są najoczywistszym wyrazem ludzkiej wolności”. Wynika z tego, że każde przekonania religijne są według Jana Pawła II wartością samą w sobie. Jest to całkowite zaprzeczenie sensu religii objawionej.

Tematem czterodniowej sesji Papieskiej Akademii Nauk Społecznych był „Wymiar ludzki i etyczny globalizacji”. W sesji uczestniczyło 33 naukowców z całego świata, w tym m.in. Hanna Suchocka. Zdaniem Jana Pawła II, „etyczna ocena globalizacji winna opierać się na dwóch nierozdzielnych zasadach: niezbywalnej wartości osoby ludzkiej jako źródła wszystkich praw człowieka i wszelkiego porządku społecznego; wartości ludzkich kultur, których żadna zewnętrzna siła nie ma prawa poniżać, a tym bardziej burzyć”. Nie ma tu mowy o Bogu jako źródle wszelkiego porządku, ani o prawach Pana Boga. Raczej należy tu mówić o nowej naturalistycznej religii, której osią jest „niezbywalna wartość osoby ludzkiej”. (na podst.: KAI, 27 kwietnia 2001)

Schizmatycki „patriarcha” uhonorowany przez katolicki uniwersytet

Schizmatycki „patriarcha” Bartłomiej.

Ekumeniczny „patriarcha” Konstantynopola Bartłomiej I otrzymał podczas kwietniowej wizyty na Węgrzech doktorat honoris causa Katolickiego Uniwersytetu im. Petera Pazmany w Budapeszcie oraz najwyższe węgierskie odznaczenie państwowe, Wielki Krzyż Zakonu Republiki Węgierskiej.

Laudację wygłosił zaproszony na uroczystość kard. Franz König, emerytowany arcybiskup Wiednia. Mówca nazwał Bartłomieja I „osobistością rangi europejskiej” i przypomniał zaangażowanie i „osiągnięcia” „patriarchy” w dziedzinie ekumenizmu, integracji europejskiej oraz ochrony środowiska. (na podst.: KAI, 28 kwietnia 2001)

Rozprzestrzenianie się schizmy we Włoszech

Z honorami należnymi głowie państwa przyjęły władze południowowłoskiej prowincji Kalabrii „patriarchę ekumenicznego” Konstantynopola Bartłomieja I, który pod koniec marca przebywał z wizytą w tym regionie Włoch.

„Patriarcha” spotkał się m.in. z byłym przewodniczącym Papieskiej Rady Popierania Jedności Chrześcijan kard. Cassidym.

Abp Antonio Cantisani z Catanzaro, przewodniczący regionalnej Konferencji Biskupiej Kalabrii, nazwał podróż „Patriarchy” „wydarzeniem historycznym dla Kościoła katolickiego”. Przypomniał, że „po raz pierwszy najwyższy dostojnik świata prawosławnego postawił nogę w tym regionie, który stanowił niegdyś część Wschodniego Cesarstwa Rzymskiego”.

Jan Paweł II podarował niedawno jeden z kościołów rzymskich schizmatyckiemu „Patriarchatowi Ekumenicznemu”, aby mogła tam być sprawowana schizmatycka liturgia. Podobnie jest w Kalabrii. Żyjąca tam wspólnota prawosławna, korzysta obecnie z odstąpionej im przez katolickiego biskupa świątyni w Palmi. (na podst.: KAI, 22, 25 marca 2001)

Upośledzeni nie dostrzegają różnic doktrynalnych

Do sanktuarium w Lourdes przybyło w Wielki Czwartek 16,5 tys. członków ruchu „Wiara i Światło” z 75 krajów świata na Triduum Paschalne i Święta Zmartwychwstania. „Wiara i Światło” to założone przed 30 laty w Lourdes przez Jeana Vaniera półcharyzmatyczne wspólnoty, skupiające osoby z upośledzeniem umysłowym, członków ich rodzin i przyjaciół. Chwalebne idee realizacji przykazania miłości bliźniego wobec osób niepełnosprawnych, przyjęte przez ruch, praktykowane są jednak w niebezpiecznych formach, zgodnych zresztą z powszechnie panującą ideologią soborową. Szczególnie widoczne jest to we właściwie protestanckiej liturgii oraz w „poprawności ekumenicznej”. Oto próbka „kreatywności w liturgii” – fragmenty obrzędów tegorocznego zjazdu w Lourdes opisane przez KAI:

Liturgii w Wielki Piątek, która miała charakter ekumeniczny, przewodniczył związany z „Wiarą i światłem” abp Theodosius Gomes, biskup diecezji Dhaka w Bangladeszu. Odprawił on liturgię wraz z kilkuset księżmi, w asyście kilku kapłanów prawosławnych z Rumunii oraz pastora Britta Dahla z Kościoła luterańskiego w Norwegii.
W modlitwie powszechnej modlono się, aby śmierć Jezusa i jego niewypowiedziane cierpienie przyniosło jako owoc jedność Kościoła podzielonego na różnorodne wyznania. Intencji tej towarzyszyła wielominutowa burza oklasków przeradzająca się w długotrwały śpiew: „Jesus, unis nous tous” (‛Jezu, zjednocz nas wszystkich’).

Członkowie i zwolennicy ruchu „Wiara i Światło” swobodnie głoszą więc heretycki pogląd, jakoby Kościół był podzielony na różnorodne wyznania. Zresztą pierwsze wspólnoty „Wiara i Światło” na gruncie innych wyznań narodziły się w anglikanizmie jeszcze w latach siedemdziesiątych, a następnie w krajach skandynawskich i USA we wspólnotach protestanckich i wreszcie w łonie Cerkwi prawosławnej: w Rosji, na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie. W ruchu tym obecny jest więc relatywizm religijny:

Wśród konfesjonałów katolickich poustawiane zostały także miejsca, w których oczekują swoich wiernych księża prawosławni oraz pastorzy z Kościołów reformowanych.
(...) gdy czytano Księgę Wyjścia, olbrzymich rozmiarów tkanina wokół ołtarza zaczęła gwałtownie falować, przedstawiając wzburzone morze, a Mojżesz, kierowany głosem Bożym, za pomocą laski nakazał falom ustąpić. Przez powstałą w ten sposób szczelinę przeszły do ołtarza liczne postacie w białych szatach, symbolizujące naród wybrany. Na jego stopniach wykonano taniec żydowski.
Z kolei po odczytaniu po ukraińsku słów z Listu św. Pawła do Rzymian, bazylikę wypełnił przejmujący śpiew słynnego solisty gospel Joe Lee Wilsona: „On mnie zbawił!”.
Po procesji z darami przedstawiciele innych wyznań utworzyli krąg wraz z watykańskim kardynałem Jamesem Staffordem. Było wśród nich m.in. dwóch kapłanów prawosławnych z Rumunii, anglikański duchowny Bob Brooke oraz pastorzy: luterański – Gunnar Lundgren ze Szwecji i kalwiński – Jean Luc Vouga ze Szwajcarii.
„Z wdzięcznością przyjmujemy wspólnotę naszych serc w Duchu Świętym” – dodał kard. Stafford, przekazując pocałunek pokoju i serdeczne uściski reprezentantom innych Kościołów. Gest ten, jak i całą modlitwę, owacyjnie przyjął wielotysięczny tłum wiernych.
„Jezus wzywa nasze wspólnoty, aby pracowały na rzecz jedności Kościoła. Jezus wzywa, abyśmy byli głęboko zakorzenieni w naszych własnych Kościołach” – zaapelował Jean Vanier.
Następnie litewski kard. Backis, wraz z prawosławnym rumuńskim biskupem i pastorami Kościołów protestanckich udzielili zgromadzonym wspólnego błogosławieństwa, które spotkało się z długotrwałą owacją na placu. Siedemnastotysięczny tłum zaczął falować w takt pieśni «Ojcze, zjednocz nas», a wszyscy uczestnicy pielgrzymki przekazywali sobie radosne uściski w geście pojednania i pokoju.
Ekumeniczna celebracja wkrótce przerodziła się w wielkie spontaniczne święto. Tysiące zdrowych i upośledzonych wzięło się za ręce w radosnych korowodach. Wśród tańczących wirowały także liczne wózki inwalidzkie, a nawet specjalne powozy dla osób leżących, spotykane tylko i wyłącznie w Lourdes.

Główni animatorzy ruchu „Wiara i Światło”, Marie-Hélene Matthieu i Jean Vannier.

Podczas jednego ze spotkań członkowie Komisji Ekumenicznej „Wiara i Światło” mówili:

Dla ludzi z upośledzeniem umysłowym podziały w łonie chrześcijaństwa są czymś niezrozumiałym. Ten ich „brak zrozumienia” jest wielkim darem dla chrześcijaństwa.

Zaś jeden ze współzałożycieli przed laty powiedział o roli ruchu:

Naszym zadaniem jest trzymać się jedną ręką osoby z umysłowym upośledzeniem, a drugą – przywódców naszych Kościołów.

Nie ma więc mowy tutaj o dążeniu do prawdy, nawróceniu do jednej prawdziwej wiary, jest za to faktyczny indyferentyzm pod płaszczykiem integracji z osobami niepełnosprawnymi.

Ta anarchizacja liturgii i relatywizm religijny ruchu „Wiara i Światło” znajduje uznanie u Jana Pawła II, który z okazji tegorocznego zjazdu Lourdes i trzydziestolecia ruchu wystosował specjalne orędzie „Do moich Synów i Córek”. Jan Paweł II w liście z 2 kwietnia napisał:

Od trzydziestu lat „Wiara i Światło” nie przestaje wytrwale i z odwagą przypominać o wielkiej godności każdej osoby ludzkiej. (3) Wasza obecność w Lourdes, drodzy Bracia i Siostry, jest również wezwaniem (...) do zaangażowania na rzecz nowego braterstwa... (4)

Ruch „Wiara i Światło” obecny jest dziś w 75 krajach na całym świecie. Na wszystkich kontynentach istnieje ok. 1,4 tys. wspólnot ruchu.

W Polsce pierwsze wspólnoty powstały w 1978 roku. Od samego początku ich bliskim opiekunem jest kard. Franciszek Macharski. W niemal wszystkich miastach Polski działa obecnie ok. 190 wspólnot; każda z nich liczy ok. 30–40 członków. (na podst.: KAI, 13–16 kwietnia 2001)

Bośnia i Hercegowina: uczniowie będą poznawać różne religie

Stowarzyszenie Międzyreligijnej Pracy Pokojowej „Abraham” było jednym z organizatorów trzydniowych konsultacji ekspertów w Bośni i Hercegowinie, poświęconych wprowadzeniu do szkół w tym kraju przedmiotu pn. „kultura religii”.

W ramach tego przedmiotu będą omawiane pochodzenie i rozwój historyczny religii oraz ich obecność w Bośni i Hercegowinie. Chodzi o uzyskanie i pogłębienie przez uczniów wiedzy o innych niż własna religiach.

Nusret Isanović w imieniu Wspólnoty Islamskiej powiedział, że „kultura religii uczuli uczniów i nauczycieli na poszanowanie wartości innych”.

Przedstawiciele Kościoła katolickiego – Mato Zovkić i Cerkwii prawosławnej – Branislav Končarević zgodnie stwierdzili, że potrzebne są oba przedmioty, zarówno religia, jak i wiedza o innych wyznaniach i religiach.

Natomiast przy okazji kwietniowej międzyreligijnej konferencji w Mostarze, dotyczącej sprawy nauczania religii, dyrektor katolickiego urzędu katechetycznego ks. Ante Pavlović stwierdził, że „Kościół katolicki opowiada się za dialogiem, chcąc wspólnie z innymi religiami budować nowy świat”. (na podst.: KAI 23 marca, 27 kwietnia 2001)

Prawa dla dewiantów w Holandii

Kard. Adrianus Johannes Simonis.

Holenderski parlament uchwalił ustawę, która zapewnia homoseksualistom prawa, jakich nie mają w żadnym innym kraju: pozwala im nie tylko na zawieranie związków z wszelkimi konsekwencjami prawnymi, lecz także na adopcję dzieci.

Konferencja Biskupów Holandii, ze swym przewodniczącym kardynałem Adrianusem Johannesem Simonisem, krytycznie wypowiedziała się na temat zrównania związków homoseksualnych z małżeństwem. Postawa modernistycznej hierarchii nie jest jednak do końca klarowna i mieści się w ogólnie przyjętej demokratycznej bezwyrazowości.

W Holandii oficjalnie działa organizacja o nazwie Grupa Robocza Katolickich Duszpasterzy Homoseksualnych, skupiająca ponad 50 księży o tendencjach homoseksualnych. Przewodniczący tej organizacji wystąpił w programie telewizji katolickiej i otwarcie poparł nową ustawę, opowiadając się też za wprowadzeniem specjalnej ceremonii dla błogosławienia związków homoseksualistów w kościołach. W tym samym programie wystąpił także kard. Simonis, który co prawda skrytykował ten pomysł oraz całą ustawę. Jednak atmosferę stosunków między Kościołem a środowiskiem dewiantów w Holandii dobrze oddaje fakt, iż kardynał Simonis udzielił kilka miesięcy temu wywiadu znanemu tam pismu homoseksualistów. Duże zdjęcie przewodniczącego Konferencji Biskupów Holandii prezentowane było na okładce jednego z ostatnich numerów miesięcznika; w obszernej rozmowie wyjaśnił tam swoje stanowisko w sprawie związków homoseksualnych. (na podst.: KAI, 2 kwietnia 2001)

Otwarcie Centrum im. Jana Pawła II w Waszyngtonie

22 marca odbyła się uroczystość otwarcia Centrum im. Jana Pawła II przy Uniwersytecie Katolickim w Waszyngtonie. Ma to być największy na świecie ośrodek dokumentacji i informacji w zakresie nauczania Jana Pawła II. Planuje się utworzenie pięciu katedr: wpływu Jana Pawła II na życie Kościoła i jego teologicznej inspiracji w tym zakresie, filozofii, kultury polskiej, sztuki oraz katedrę judaizmu. W uroczystości otwarcia wziął udział m.in. prezydent Stanów Zjednoczonych George W. Bush.

Jan Paweł II skierował do uczestników uroczystej inauguracji Centrum Jana Pawła II w Waszyngtonie 22 marca specjalny list. Czytamy w nim m.in.: „Od samego początku mego pontyfikatu starałem się sprzyjać rozwojowi owocnego i twórczego dialogu między kulturą a wiarą”. „Niech wszyscy odwiedzający Centrum doświadczą radosnej nadziei, która jest darem Ducha Świętego i wsparciem dla tych, którzy starają się budować świat coraz bardziej godny rodziny ludzkiej” – napisał Jan Paweł II.

Abp Józef Życiński, członek Rady Naukowej nowo otwartego Centrum im. Jana Pawła II, na pytanie KAI, kto finansował tę placówkę, odpowiedział: „Sponsorzy. Jak mi wiadomo, zebrano ok. 65 mln dolarów. Z darami pospieszyły różne grupy etniczne, m.in. Polacy. Miłe również było to, że znaleźli się także sponsorzy pochodzenia żydowskiego, np. jeden z Żydów amerykańskich ofiarował na ten cel 2,5 mln dolarów w uznaniu zasług Jana Pawła II”. (na podst.: KAI, 22 marca 2001)

Ekumeniczna Droga Krzyżowa w Rzymie

W tym roku po raz pierwszy została zorganizowana ekumeniczna Drogi Krzyżowa ulicami Rzymu. Na tydzień przed świętami Wielkanocy luteranie, katolicy, wyznawcy prawosławia, koptowie i anglikanie wspólnie modlili się pod hasłem „Droga cierpienia i nadziei”.

Ekumeniczna Droga Krzyżowa, w której uczestniczył teolog Domu Papieskiego o. Raniero Cantalamessa, rozpoczęła się nabożeństwem w katolickim kościele San Camillo. Stamtąd ok. 400 uczestników przeszło się do różnych kościołów w regionie między ulicami Veneto a Parioli. Przed świątynią luterańską medytacje na temat wygłosił tamtejszy pastor Hans-Michael Uhl. Ostatnie stacje znajdowały się przed kościołem OO. Kapucynów oraz cerkwią greckoprawosławną. Uroczystość zakończyło krótkie nabożeństwo w kościele św. Teresy.

Jak podkreślili organizatorzy, inicjatywa wspólnego nabożeństwa Drogi Krzyżowej miała podkreślić dobre kontakty ekumeniczne między wspólnotami różnych wyznań chrześcijańskich w Rzymie. Można sobie wyobrazić, że za jakiś czas być może wszystkie Drogi Krzyżowe (lub podobne nabożeństwa w Kościele posoborowym) będą odprawiane na modłę ekumeniczną. Te dążenia mają już zresztą swój wyraz w celebrach tego rodzaju odprawianych w Polsce, gdzie innowierców jest jak na lekarstwo. Jednak ekumeniczna poprawność każe wyszukiwać „cennych” – bo nielicznych – kociarzy, którzy zekumenizowaliby obrzędy. (na podst.: KAI, 8 kwietnia 2001)

Ekumeniczna Droga Krzyżowa w Lublinie

O przezwyciężenie podziałów i nienawiści w Kościele” (cytuję KAI – przyp. M.N.) modlili się przedstawiciele siedmiu wyznań podczas Ekumenicznej Drogi Krzyżowej 23 marca w lubelskim kościele pw. św. Andrzeja Boboli.

Dziękuję, że przybyliście tu tak licznie mimo tylu codziennych trosk, mimo problemów z bezrobociem” – powiedział do zgromadzonych abp Józef Życiński. Rozważania kolejnych stacji prowadzili duszpasterze i przedstawiciele parafii: starokatolickiej mariawitów, prawosławnej, polskokatolickiej, ewangelicko-augsburskiej, zielonoświątkowej i metodystycznej oraz księża i świeccy rzymskokatoliccy. (na podst.: KAI, 23 marca 2001)

Abp Życiński przyjął ambasadora Izraela prof. Weissa

Abp Józef Życiński przyjął 3 kwietnia ambasadora Izraela w Polsce prof. Schewacha Weissa. Głównym tematem spotkania był „dialog polsko-żydowski”.

Abp Życiński zapewnił o „zaangażowaniu Kościoła w Polsce w dialog katolicko-żydowski, prowadzony w duchu soborowej deklaracji Nostra Aetate” oraz inicjatyw podejmowanych przez Jana Pawła II. Prof. Weiss przez kilka kadencji był posłem do izraelskiego parlamentu, a w ciągu jednej kadencji jego przewodniczącym. Jest także przewodniczącym Rady Instytutu Pamięci Narodowej Yad Vashem w Jerozolimie. (na podst.: KAI, 3 kwietnia 2001)

Przepraszanie za „grzechy wobec żydów

Chrześcijanie powinni przeprosić Boga także za grzechy wobec żydów” – stwierdził Jan Grosfeld, członek Zarządu Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów i sekretarz Komitetu Episkopatu Polski do Dialogu z Judaizmem. Mówił o tym 29 marca podczas nabożeństwa pokutnego w intencji pojednania chrześcijan z żydami, które odbyło się w kościele św. Marcina w Warszawie. W staromiejskiej świątyni modlili się razem duchowni różnych wyznań m.in. biskupi katoliccy – bp Tadeusz Pikus i bp Bronisław Dembowski, luterański „bp” Janusz Jagucki oraz ewangelicko-reformowany „bp” Zdzisław Tranda. (na podst.: KAI, 29 marca 2001)

Marsz religii Holokaustu

Kilkudziesięciu chrześcijan i żydów 22 kwietnia w Warszawie modliło się podczas Marszu szlakiem pomników ofiar holocaustu. Katolickie i żydowskie modlitwy za zmarłych przeplatane były odmawianiem wspólnych dla obu religii psalmów. Marsz zorganizowała Polska Rada Chrześcijan i Żydów. Ks. Michał Czajkowski – współprzewodniczący Rady ze strony chrześcijańskiej – odmówił modlitwę Jana Pawła II.

Moje uczestnictwo w tym marszu jest wyrazem chrześcijańskiej i polskiej solidarności z ludem żydowskim, w duchu Biblii i nauczania Jana Pawła II”– powiedział ks. Michał Czajkowski. (na podst.: KAI, 22 kwietnia 2001)

Bp Pieronek nagrodzony Medalem Europejskim

Bp Tadeusz Pieronek otrzymał 26 marca Medal Europejski przyznawany przez Komitet Integracji Europejskiej i Business Centre Club za szerzenie idei integracji Polski z Unią Europejską. Dla bp Pieronka przyznane mu wyróżnienie to „znak zbliżania się do Europy”. Przyjął je jako „dowód uznania roli Kościoła w promocji myśli europejskiej”.

W gronie tegorocznych lauteatów znaleźli się także redaktor Jerzy Baczyński z „Polityki”, b. premier Jan Krzysztof Bielecki, Krzysztof Gołata z „Businessman Magazine”, Marek Król z „Wprost” i Robert Kwiatkowski, prezes TVP S.A. Medal Europejski jest wyróżnieniem Komitetu Integracji Europejskiej i Business Centre Club. (na podst.: KAI, 27 marca 2001)

Kolejna kaplica ekumeniczna

Czy kaplice, powstające w takich miejscach jak szpital lub lotnisko, nie mogą być już zwyczajne – katolickie? Wydaje się, że w obecnym czasie szansę na powstanie mają tylko kaplice „ekumeniczne”. Kolejna taka kaplica została właśnie otwarta w Szpitalu Wojewódzkim w Bielsku-Białej. W uroczystości jej „poświęcenia” 22 marca wzięli udział duchowni Kościoła katolickiego i wspólnoty ewangelicko-augsburskiego na czele z biskupem bielsko-żywieckim Tadeuszem Rakoczym i „biskupem” Pawłem Anweilerem.

Niech ta wspaniała kaplica będzie świadectwem naszej ekumenicznej współpracy, a przykład ten niech promieniuje w naszym kraju” – powiedział w trakcie uroczystości ewangelicki „biskup” Jan Szarek, prezes Polskiej Rady Ekumenicznej.

Wspólnie omawiano wszystkie szczegóły wystroju tej kaplicy tak, by spełniała ona „wszelkie wymogi liturgiczne obu Kościołów”. Oznacza to eliminację wszelkich zbyt katolickich elementów wystroju świątyni. Większość elementów wyposażenia ofiarowali księża pallotyni z parafii św. Andrzeja Boboli, na terenie której znajduje się szpital. Swój udział w wyposażeniu kaplicy miał również „Kościół” ewangelicki. „Biskup” Paweł Anweiler – zwierzchnik diecezji cieszyńskiej „Kościoła ewangelicko-augsburskiego” – przekazał kielich i patenę, które otrzymał od Jana Pawła II podczas spotkania w Skoczowie w 1995 roku. (na podst.: KAI, 23 marca 2001)

Prymas Glemp rozdał koloratki „neokatechumenom”

14 lutego w kościele N.M.P. Matki Kościoła na warszawskim Ksawerowie kardynał Glemp przewodniczył obrzędowi, jak napisała KAI, „przyjęcia koloratek” przez członków sekty neokatechumenalnej – 7 kleryków seminarium Redemptoris Mater.

Jan Paweł II i założyciele „Drogi Neokatechumenalnej”, Kiko Argüello i Carmen Hernandez.

Archidiecezjalne Seminarium Misyjne Redemptoris Mater w Warszawie, formujące prezbiterów-misjonarzy diecezjalnych dla „Nowej Ewangelizacji”, erygował kard. Glemp 10 czerwca 1990 r. W skład jego międzynarodowej wspólnoty wchodzi obecnie 73 seminarzystów z 14 narodowości. Nowy budynek Redemptoris Mater został poświęcony 18 maja 2000 r. w obecności 20 biskupów i samego założyciela – guru Drogi Neokatechumenalnej Kiko Argüello. Warszawskie seminarium jest jednym spośród 17 podobnych w Europie i 40 na całym świecie. Dotychczas seminarium ukończyło 700 prezbiterów. Kandydaci do seminariów Redemptoris Mater rekrutują się z Drogi Neokatechumenalnej, na której są nadal „formowani”, obok zwyczajnej posoborowej indoktrynacji. (na podst.: KAI, 14 lutego 2001)

Szafarze świeccy w diecezji płockiej

Podczas „Mszy Krzyżma” w płockiej katedrze, w której wzięło udział ponad 200 kapłanów, bp Stanisław Wielgus ustanowił nadzwyczajnymi szafarzami Komunii świętej 8 mężczyzn z różnych parafii diecezji płockiej. „Obrzędu ustanowienia” dokonano pod koniec „Eucharystii”, której przewodniczył biskup pomocniczy Roman Marcinkowski. Jest to już druga grupa szafarzy, ustanowionych w tej diecezji. Poprzednią, 30-osobową, mianował w Wielki Czwartek 1998 r. ówczesny biskup płocki Zygmunt Kamiński.

Znamienny jest fakt, że „obrzęd ustanowienia” szafarzy sprawowany jest w Wielki Czwartek, a więc w święto kapłaństwa sakramentalnego. Jest swego rodzaju symbol zacierania różnic między świeckimi a osobami duchownymi, w szczególności księżmi, symbol utraty zrozumienia sensu powołania kapłańskiego. (na podst.: KAI, 12 kwietnia 2001)

Antypapieskie akcenty na Targach Wydawców Katolickich

Część czytelników Zawsze wierni pamięta zapewne, jak dwa lata temu wydawnictwo „Te Deum” zostało usunięte z Targów Wydawców Katolickich za prezentowanie wydawnictw katolickich, w tym tradycyjnych encyklik papieskich, oraz publikacji stających w obronie prymatu świętego Piotra (zob. T. Kubiak, Tradycja katolicka na targach książki, Zawsze wierni nr 28, maj–czerwiec 1999). Szafowano wówczas argumentem, że Bractwo to schizmatycy itp. Tymczasem w zeszłym roku na tych samych targach wielkie powodzenie miał wydany przez jezuitów album Jezus – 2000 lat obecności, którego autorami są m.in. Hans Küng i „biskupka” Maria Jepsen, która przedstawiła feministyczną wizję Jezusa (przy tej okazji użyty został jakże nowoczesny skrót „bp.” – biskupka, w odróżnieniu do „bp” – biskup), zaś w tym roku wielkim zainteresowaniem cieszył się Katechizm Kościoła Prawosławnego, który ukazał się także nakładem jezuickiego wydawnictwa WAM w Krakowie. Schizmatycki Katechizm promowany był na Targach Wydawców Katolickich m.in. podczas specjalnego spotkania panelowego.

Otwierając spotkanie, ks. prof. Stanisław Obirek SI powiedział, że „wydanie Katechizmu przez WAM jest formą spłacenia długu wobec prawosławnych, gdyż pod koniec XVI w. inny jezuita, ks. Piotr Skarga napisał książkę przeciw nim”. (Istotnie, ten wielki kaznodzieja wsławił się gorliwością w dążeniu do nawrócenia wschodnich schizmatyków, czego jak widać wstydzą się osoby, które obecnie uważają się za jezuitów; zob. Sz. Wilk, Piotr Skarga – żywot świętego, Zawsze wierni nr 38, styczeń–luty 2001.) Biskup białostocki abp Wojciech Ziemba zaś stwierdził, że „Katechizm ten przede wszystkim przedstawia naukę i liturgię bratniego Kościoła”.

Tak jak krajobraz np. gór, oglądany w różnych porach dnia i nocy, odkrywa za każdym razem inne elementy, tak też ten Katechizm pozwala spojrzeć na prawdy wiary różnymi oczyma i z różnych perspektyw” – powiedział abp Ziemba.

W promocji Katechizmu wziął udział także prawdziwy guru sekty ekumenicznej, o. Wacław Hryniewicz. Jak widać coraz szersze kręgi w Polsce zatacza myśl antypapieska, skoro nawet biskupi promują książki, w których o papieskim prymacie pisze się jako o „rzymskich uroszczeniach” (Zob. Wiadomości: Schizmatycka, antypapieska działalność jezuickigo WAM, Zawsze wierni nr 39, marzec–kwiecień 2001). (na podst.: KAI, 20 kwietnia 2001)

Tańczące procesje w ramach Światowego Dnia Młodzieży

Coraz częściej i w Polsce co bardziej pomysłowe osoby mogą wykazać się „liturgiczną kreatywnością”. W ramach Światowego Dnia Młodzieży 8 kwietnia w Polsce w wielu miastach odbyły się tańczone procesje. Na przykład w Krośnie procesja wyruszyła z kościoła farnego. KAI donosi: „W świątecznym pochodzie szły tańczące dziewczęta w białych albach z gałązkami w rękach”. Procesja doszła do rynku, gdzie abp Józef Michalik poświęcił palemki i odprawił nabożeństwo. Podobnie było w Łodzi. Ponad 2 tys. młodych ludzi przemaszerowało przez Łódź, jak twierdzą: „dla Jezusa”. Młodzież przeszła główną ulicą miasta – Piotrkowską. Na czele szedł ordynariusz łódzki abp Władysław Ziółek.

Godzina 13. Młodzi ludzie (...) gromadzą się przy kościele Zesłania Ducha Świętego na Placu Wolności w Łodzi. W tym samym czasie do Marszu przygotowuje się na specjalnej platformie grupa muzyków. „Będziemy grać muzykę uwielbieniową, w takim troszkę jazzowo-rockowym brzmieniu». «My tylko korzystamy z owoców orędzia Jana Pawła II” – mówi jeden z organizatorów, ks. Grzegorz Korczak. Czterysta młodych ludzi wkłada na siebie specjalne, kolorowe stroje. W tym czasie zespół już gra rozgrzewające utwory. Zaczyna siąpić deszcz. W tym momencie do platformy podjeżdża abp Władysław Ziółek, który święci palmy. Potem krótkie słowo i ponad 2-tysięczny tłum rusza po bruku ulicy Piotrkowskiej. Z platformy płynie muzyka.
A ksiądz biskup to jest fajny gość, to jest fajny gość, to jest fajny gość” – śpiewa grupka młodzieży. „To wy jesteście fajni” – odpowiada arcybiskup. Młodzież bije brawo. (na podst.: KAI, 8 kwietnia 2001)

64 pytania do kard. Ratzingera na temat Dominus Iesus

Kard. Ratzinger.

Amerykańskie katolickie czasopismo „The Remnant” zamieściło artykuł napisany przez Christophera Ferrarę, dziennikarza i redaktora naczelnego „Catholic Family News”, zatytułowany 64 pytania do kardynała Ratzingera na temat Dominus Iesus. Artykuł ten został doręczony osobiście kardynałowi Ratzingerowi przez samego autora w grudniu 2000 roku. Styl dokumentu jest bardzo klarowny: autor cytuje fragment deklaracji i opatruje go kilkoma pytaniami. Podajmy kilka przykładów. Fragment DI 8 brzmi: „Dlatego święte księgi innych religii, które faktycznie są pokarmem dla ich wyznawców i kierują ich życiem, czerpią z tajemnicy Chrystusa elementy dobroci i łaski w nich obecne”. Ferrara dodaje następujące pytania: „17. Czy wyrażenie «być pokarmem dla wyznawców» oznacza duchowy pokarm jako udzielanie łaski uświęcającej lub wzmacnianie łaski uświęcającej? Jeśli nie, co ono oznacza? 18. Co znaczą słowa «elementy łaski», jeśli zostaną zastosowane do ksiąg innych religii, np. do Koranu?”.

Pytania dotyczące paragrafu o wspólnotach prawosławnych, przedstawionych jako „Kościoły partykularne” (DI 17) przekonują czytelnika, że tekst tego dokumentu więcej budzi pytań i wątpliwości, niż daje odpowiedzi, tak przecież potrzebnych ze strony kongregacji, która ma za zadanie objaśnić naszą wiarę i rozpraszać wątpliwości, będące główną plagą obecnych czasów: „35. Czy «Kościół Chrystusowy» i Kościół katolicki są jednym i tym samym, czy też jest między nimi jakaś różnica? 36. Jeśli jest taka różnica, na czym ona dokładnie polega? 37. Czy wspólnoty prawosławne są prawdziwymi Kościołami partykularnymi Kościoła Katolickiego?(...) 40. Czy słowa «prawdziwe Kościoły partykularne” oznaczają prawne kościelny status przed Bogiem czy tylko istnienie ich jako moralne ciało (nielegalne z powodu schizmy) posiadające ważne sakramenty i święcenia? 41. Jak wspólnoty prawosławne mogą być prawdziwymi Kościołami partykularnymi w oczach Boga, jeśli oprócz tego, że są schizmatyckie, nie przyjmują katolickiej doktryny o prymacie papieskim, o czyśćcu, o Niepokalanym Poczęciu, o filioque, o rozwodach oraz o moralnym nauczaniu przeciw antykoncepcji?”. Na swoje pytania autor nie otrzymał jeszcze odpowiedzi. (za „The Remnant”, r. 34, nr 1, 31 stycznia 2001 – oprac. K. S.) Ω