Bractwo Kapłańskie Świętego Piusa X
św. Marka, Ewangelisty [2 kl.]
Zawsze Wierni nr 1/2002 (44)

List kard. Hoyosa do Michała Daviesa

Od Redakcji: Dla celów dokumentacyjnych przedstawiamy poniżej list przewodniczącego komisji Ecclesia Dei kardynała Dariusza Castrillona Hoyosa do przewodniczącego Międzynarodowej Federacji Una Voce Michała Daviesa. List zawiera wymagania posoborowej hierarchii wobec tzw. środowisk indultowych. Po pierwsze: żąda się uznania prawowierności Nowej Mszy. Po drugie: wymaga się zaakceptowania Komunii św. na rękę, co więcej – nakazuje się podawanie Komunii św. na rękę we Mszach indultowych, jeżeli ktoś tego zażąda. Po trzecie: wprawdzie problem ministrantek kard. Hoyos uznaje za niewystępujący, jednak w domyśle dziewczęta przy ołtarzu są traktowane jako norma, która powinna być przez wszystkich uznana. Jest jasne, że katolik nie ma prawa przyjąć żadnej ze świętokradczych praktyk narzucanych przez posoborową hierarchię, dla osiągnięcia wątpliwej „jedności” z modernistycznym Rzymem. List kard. Hoyosa dobrze ilustruje taktykę, polegającą na inkulturacji modernizmu wewnątrz tradycyjnie zorientowanych wspólnot.

Papieska Komisja Ecclesia Dei

27 października 2000 r.

Pan Michał Davies
Przewodniczący Foederatio Internationalis Una Voce
24 Cromwell Avenue
Bromley BR2 9AQ
Wielka Brytania

Szanowny Panie Davies!

Dziękuję za Pański miły list z 14 października 2000 r. Cieszę się, że mogę kontynuować wymianę myśli, którą rozpoczęliśmy 4 września br. i odnieść się do spraw, na które zwrócił Pan moją uwagę.

1. Co się tyczy rekomendacji, udzielonych w 1986 r. przez Commissio Cardinalitia, to rozumie Pan, że zostały one należycie przedstawione Ojcu Świętemu i że wziął on je pod uwagę podczas pisania swego motu proprio Ecclesia Dei. Musimy zatem przestrzegać woli Ojca Świętego tak, jak ją wyraził.

Czynię co tylko w mojej mocy, aby przedstawiać biskupom prośby ich wiernych, „którzy są przywiązani do łacińskiej tradycji liturgicznej”, o bardziej hojne zapewnienie celebracji Mszy św. według Mszału Rzymskiego z 1962 r. (por. Ecclesia Dei, 6, c). Dzięki staraniom moich poprzedników osiągnięto już wiele. Jak Pan wie, są to sprawy, które wymagają cierpliwego dialogu. Podobnie jak Pan, i ja mam nadzieję, że niebawem doczekamy się bardziej pomyślnych rezultatów.

Poświęciłem do tej pory wiele czasu na zajęcie się złożonym problemem Bractwa Kapłańskiego Św. Piotra. Bardzo ubolewam, że pojawiło się tak wiele wprowadzających w błąd informacji dotyczących sposobu, w jaki Komisja Papieska w ciągu półtora roku zajmowała się tymi delikatnymi i poufnymi sprawami. Proszę, aby zechciał Pan współpracować ze mną w zadbaniu, aby rozpowszechniać dokładne informacje wówczas, kiedy jest właściwe, aby te informacje były upubliczniane. Należy szanować zarówno prywatny charakter wewnętrznego funkcjonowania instytutu religijnego, jak i reputację Stolicy Apostolskiej. Mój poprzednik, kard. Felici, oraz sama Komisja byli niestety często krytykowani na podstawie nieprecyzyjnych informacji.

2. Jest rzeczą ważną, aby wszyscy uznali, że nasz Ojciec Święty powierzył Papieskiej Komisji Ecclesia Dei nadzór nad sprawowaniem Mszy św. i sakramentów według ksiąg liturgicznych promulgowanych w 1962 r. Za czasów swego pierwszego przewodniczącego, kard. Mayera, Komisja udzieliła – na prośbę różnych wspólnot zakonnych – zezwoleń na pewne adaptacje. Jak wskazałem Panu w liście z 4 września br., zamiarem Komisji jest opublikowanie we właściwym czasie dokumentu, opisującego szczegółowo owe adaptacje.

W związku z dwiema szczegółowymi sprawami, które poddał Pan mojej uwadze w swoim liście, pragnę przedstawić następujące wyjaśnienia:

a) Przyjmowanie Komunii św. na rękę jest zezwoleniem, którego Stolica Apostolska udzieliła na prośbę konferencji [poszczególnych] episkopatów. Tam, gdzie takiego zezwolenia udzielono, sposób przyjmowania Komunii św. zależy od wiernych. Mszał Rzymski z 1962 r. nie precyzował sposobu przyjmowania Komunii św., a zatem, w pełni rozumiejąc, że większość wiernych uczestniczących w Mszach św. sprawowanych według Mszału z 1962 r. nie zechce skorzystać z możliwości otrzymywania Komunii św. na rękę, [jednak] tym, którzy tego pragną, nie można tego zabronić (podkreślenie – red. Zawsze wierni).

W związku z tym chciałbym także zakończyć jakiekolwiek dalsze bezcelowe dyskusje, oparte na Quattuor abhinc annos, liście kard. Mayera do Konferencji Episkopatów z 3 września 1984 r., kiedy był on proprefektem Kongregacji Kultu Bożego. Idąc za interpretacją kard. Mayera, kiedy był on Przewodniczącym tej Komisji Papieskiej, chciałbym wyjaśnić, że w świetle „szerokiego i hojnego zastosowania wytycznych (...) w sprawie używania Mszału Rzymskiego według wydania typicznego z 1962 r.”, do którego wezwał Ojciec Święty w swoim liście apostolskim Ecclesia Dei, jedynym warunkiem z Quattuor abhinc annos, który ta Komisja Papieska nadal uważa za obowiązujący, jest pierwszy, tj. aby księża i wierni proszący o sprawowanie Mszy św. według Mszału Rzymskiego z 1962 r. „w żaden sposób nie podzielali opinii tych, którzy kwestionują prawomocność i poprawność doktrynalną Mszału Rzymskiego promulgowanego przez Pawła VI w 1970 r.”.

Jako dykasteria, której nasz Ojciec Święty powierzył wprowadzenie w życie zezwoleń (provisions) udzielonych jego listem apostolskim Ecclesia Dei, ta Komisja Papieska – i tylko ta Komisja Papieska – ma prawo udzielać zezwoleń dotyczących użycia Mszału Rzymskiego z 1962 r. Żadna grupa pozostająca poza [łącznością ze] Stolicą Apostolską i od niej niezależna nie ma władzy decydowania, które z zezwoleń zawartych w powyższych dokumentach są obowiązujące, ani określania, co może powodować nieuprawnione „mieszanie tekstów i rytów”. Quattuor abhinc annos zabraniał także sprawowania Mszy według Mszału Rzymskiego z 1962 r. w kościołach parafialnych poza wyjątkowymi przypadkami, które miały być określone przez ordynariusza diecezji, ale zauważamy, że nikt nie jest zainteresowany w naleganiu na utrzymanie tego warunku.

b) Należy zauważyć, że obecność ministrantek nie jest w żadnym wypadku obowiązkowa. Możemy zrozumieć, że ogromna większość tych, którzy uczestniczą we Mszach sprawowanych według Mszału Rzymskiego z 1962 r. wolałaby, aby na tych Mszach jako ministranci służyli tylko mężczyźni. Nie sądzimy, aby ta sprawa miała stać się problemem. Nie jest nam znany żaden biskup czy ksiądz, którzy chcieliby narzucić obecność ministrantek podczas Mszy sprawowanych według Mszału Rzymskiego z 1962 r. Naszą troską jest raczej pójście wiernym na rękę tak dalece, jak to jest możliwe, aby nie stwarzać niepotrzebnych problemów.

Jestem wdzięczny za tę okazję, której udzielił mi Pan [swoim listem], aby kontynuować dyskusję, którą rozpoczęliśmy 4 września 2000 r. i wyjaśnić pewne kwestie. Proszę, aby modlił się Pan za mnie, za członków Papieskiej Komisji Ecclesia Dei i za naszą wymagającą wiele taktu pracę. Jest mi także miło zapewnić Pana oraz członków Federacji Una Voce, o mojej modlitwie i moim błogosławieństwie.

Szczerze oddany w Chrystusie,

Dariusz kard. Castrillon Hoyos, Przewodniczący