Bractwo Kapłańskie Świętego Piusa X
feria Adwentu [3 kl.]
Zawsze Wierni nr 6/1999 (31)

bp Bernard Fellay

List otwarty do Ojca Świętego Jana Pawła II

Ojcze Święty,

W roku 1986 J. E. ks. abp Lefebvre i J. E. ks. bp de Castro Mayer uznali, iż ich obowiązkiem było publiczne wyrażenie sprzeciwu – za przykładem św. Pawła (Ga 2, 11) – wobec Twojej decyzji zorganizowania spotkania modlitewnego w Asyżu, dokąd zaprosiłeś przedstawicieli głównych światowych „religii”. Ten akt publicznego grzechu przeciwko pierwszemu przykazaniu Bożemu i przeciwko pierwszemu artykułowi naszego wyznania Wiary, ta wielka obraza samego Majestatu Boga w Trójcy Jedynego, stała się ogromnym skandalem dla wiernych.

Jak możesz, będąc Wikariuszem Chrystusa, Wikariuszem Tego, który jest solus Sanctus, solus Dominus, solus Altissimus („tylko Tyś jest Święty, tylko Tyś jest Panem, tylko Tyś Najwyższy”), błąkać się wśród przedstawicieli „religii”, które zaprzeczają Jego boskości? Jakże możesz upokarzać Kościół katolicki, jedyną Oblubienicę Naszego Pana Jezusa Chrystusa (Ef 5, 26-27), zniżając Ją do poziomu wspólnot nie założonych przez Boga, lecz powstałych z woli człowieka (J 1, 13)? Jakże możesz zapraszać do modlitwy skierowanej do Boga uczniów „religii”, które odrzucają jedynego Pośrednika między Bogiem a człowiekiem, Jezusa Chrystusa (1 Tm 2, 5), lub które, zaprzeczając istnieniu Boga osobowego i jedynego, nie są niczym innym, jak ateizmem i bałwochwalstwem? Jakże możesz znajdować uzasadnienie dla tego zaproszenia w twierdzeniu, iż Duch Święty w cudowny sposób zamieszkuje w każdej ludzkiej istocie, skoro św. Paweł naucza czegoś dokładnie przeciwnego (Rz 8,9)?

Dzisiaj, kiedy jest planowane powtórzenie skandalu z Asyżu, tym razem w dniu 28 października 1999 r. na Placu Św. Piotra w Rzymie, ośmielamy się zdecydowanie zaprotestować przeciwko temu grzechowi, a opierając się na autorytecie niedawnych Twoich Poprzedników, przeciwstawiamy Tobie potępienia, które oni wygłosili przeciwko tym i podobnym błędom: Piusa IX w Syllabusie (twierdzenia 16-18), Leona XIII, który odrzucił „Kongres religijny” w Paryżu (listem z 15 września 1899 r.) oraz Piusa XI w Mortalium animos.

Poprzez takie „międzyreligijne” spotkania, zamiast utwierdzać swych braci w wierze, wręcz przeciwnie, promujesz straszny indyferentyzm oraz powodujesz rozłam wewnątrz Kościoła. Co więcej, humanistyczne, przyziemne i naturalistyczne tematy tych spotkań powodują, iż Kościół traci swą całkowicie boską, wieczną i nadprzyrodzoną misję, naśladując masońskie ideały światowego pokoju, pokoju bez jedynego Księcia Pokoju, Naszego Pana Jezusa Chrystusa.

W owym tragicznym wydarzeniu w Asyżu arcybiskup Lefebvre rozpoznał „znak czasu”, który pozwolił mu prawowicie dokonać konsekracji biskupich bez Twojej zgody i napisać Tobie, „iż czas otwartej współpracy jeszcze nie nastał”. Kolejne 13 lat Twojego pontyfikatu w żaden sposób nie wymazało ani tych znaków, ani ich bolesnych konsekwencji dla Kościoła, ani ran zadanych sercom katolickich wiernych.

Oprócz tej pierwszej przyczyny smutku jest jeszcze druga przyczyna, a jest nią podpisanie w dniu 31 października 1999 r. Wspólnej Deklaracji Kościoła katolickiego i Światowej Federacji Luterańskiej na temat Usprawiedliwienia. Jak możesz dopuścić do podpisania tej deklaracji, skoro nawet kardynał Cassidy, który w imieniu Kościoła katolickiego zaprzeczył jej istotnym punktom, wskazał na jej błędy i dwuznaczności?

Zezwalając na to, ratyfikujesz potępiony błąd simul iustus et peccator, tzn. dwuznaczność o istocie łaski i o wolnej i zasługującej współpracy z łaską, rujnując tym samym wiarygodność Twojego Magisterium.

Moje surowe słowa nie są inspirowane niczym innym, jak głęboką miłością dla naszej Matki, Świętego Kościoła katolickiego, Stolicy Apostolskiej i Papieża.

Z wyrazami naszego synowskiego oddania,

Bernard Fellay
biskup pomocniczy
w służbie Bractwa Św. Piusa X
Przełożony Generalny

Menzingen, 27 października 1999 r.