Bractwo Kapłańskie Świętego Piusa X
św. Józefa Rzemieślnika, Oblubieńca N.M.Panny, wyznawcy [1 kl.]
Katechizm o kryzysie w Kościele (2001)

100. Czy jednak nie można było iść wspólną drogą z Rzymem?

W obecnym czasie nie jest możliwe konsekwentne życie katolicką wiarą i bronienie jej bez popadania w konflikt z posoborowym Rzymem. Istnieją co prawda wspólnoty, którym Rzym zezwolił na odprawianie dawnej liturgii, ale muszą one uznać Nową Mszę za pełnoprawny obrządek katolicki i powstrzymać się od wszelkiej krytyki Soboru Watykańskiego II. Zwłaszcza wolność religijna i ekumenizm muszą zostać zaakceptowane.

Dotyczy to przykładowo Bractwa Św. Piotra oraz Instytutu Chrystusa Króla i Najwyższego Kapłana z siedzibą w Gricigliano koło Florencji. Odprawianie dawnej Mszy jest tu postrzegane tylko jako rodzaj charyzmatu wspólnoty, przy czym nowa liturgia jest w całości akceptowana. Przełożony Gricigliano koncelebrował już z papieżem, a pojedynczy księża z Bractwa Św. Piotra okazyjnie odprawiali Nową Mszę. Tak samo przyjmuje się w pełni Vaticanum II, nawet z jego wolnością religijną i ekumenizmem.

Pomimo to te wspólnoty mają czasem wielkie trudności w otwieraniu nowych domów. I tak jesienne zgromadzenie ogólne niemieckiej konferencji episkopatu oświadczyło 24 września 1993 r., że dalsze rozprzestrzenianie Mszy trydenckiej jest „niepożądane ze względu na ogólną sytuacje duszpasterską”. Odprawianie już istniejących „Mszy indultowych” ma być z reguły powierzane księżom diecezjalnym, a tylko w wyjątkowych sytuacjach księżom z Bractwa Św. Piotra, i to tylko o ile są oni gotowi także do celebracji według nowego mszału*). Przełożony generalny Bractwa Św. Piotra wystosował w 1996 r. wezwanie do wiernych z prośbą o modlitwę o możliwość otwarcia nowych kaplic, a w związku z tym o możliwość zaangażowania nowo wyświęconych księży. To wezwanie nie przyniosło jednak owoców. Podczas gdy każda diecezja cierpi na brak księży, biskupi nie są gotowi dać młodym księżom możliwości apostolatu, a to tylko dlatego, że ci chcą sprawować dawną liturgię. I to wszystko pomimo błogosławieństwa Rzymu dla tego dzieła. To jest wielka groteska naszego czasu. Tym bardziej niemożliwa jest współpraca z Rzymem dla tych, którzy konsekwentnie chcą bronić katolickiej nauki.

*) W lutym 2000 r. po trwającym ponad pół roku konflikcie, spowodowanym wystąpieniem 16 francuskich księży tego Bractwa z żądaniem umożliwienia im celebrowania Nowej Mszy (co było do tej pory zakazane statutami), zawarto porozumienie, na mocy którego kapłanom Bractwa Św. Piotra zezwala się na odprawianie bez przeszkód Novus Ordo Missae. Zmiany na stanowisku Przełożonego Generalnego oraz rektorów obu seminariów duchownych Bractwa Św. Piotra (dokonane w lipcu 2000 r.) na osoby podchodzące bardziej „elastycznie” do problemu Nowej Mszy sugerują, że Rzym będzie dążył do stopniowego narzucania birytualizmu kapłanom tradycyjnych zgromadzeń, aby w ten sposób zmusić ich do praktycznego uznania ortodoksyjności Nowej Mszy (przyp. red. wyd. polskiego).

Katechizm o kryzysie w Kościele (2001)